środa, 10 lipca 2013

` Pod namiotem :)

Hej, właśnie wróciłam do domu.
Byłam u koleżanki pod namiot :) 
Było tam 5 moich znajomych :D
Na początek trzeba było się rozłożyć :)
Potem wszyscy się nagle rozdzielili, bo np. ten coś zapomniał, ta coś chcę :D 
Ja poszłam z Basią i Karoliną rozpalać ognisko za domem Karoliny dziadka.
Musieliśmy szukać drewna.
Niedaleko był las w którym było dużo gałęzi.
Podjechaliśmy tam dwukołówką(taka przyczepa) i wszystko wzięłyśmy :) 
Kiedy w końcu wszyscy już byli przy ognisku, smażyliśmy kiełbaski, mi jedna wpadła :C 
Ogólnie była fajna atmosfera :) 
Siedzieliśmy tam chyba do 2:30, potem się zwinęliśmy do namiotu. 
Basia wpadła na głupi pomysł pomalowania pierwszej osoby, która zaśnie.
Padło na Jagodę! :D 
Ale i tak każdy miał na twarzy chociaż jedną nabazgraną kreskę, no ja miałam najwięcej :D 
Poszyliśmy spać o 4:00.
Obudziłam się o 7:30 :D
Masakra >.< 
Jestem padnięta.
Szybko złożyliśmy namiot i każdy poszedł do swojego domu. 
Było miło ;)  

4 komentarze:

  1. Nocka widzę udana ;) Nie przepadam za spaniem pod namiotem ;/
    http://just--art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Spanie pod namiotem jest najlepsze :)
    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. JA też ostatnio byłam pod namiotem z koleżankami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi za każdym razem kromki chleba (jestem wegetarianką) wpadają do ognia albo moczę je w popiole :) Noce pod namiotem są zawsze najlepsze :>

    OdpowiedzUsuń